O mnie
Z malej miejscowości gdzieś w Japonii. O codziennym życiu za granica, pracy w japońskiej firmie i zmaganiach z orientalna kuchnia.
Kontakt: nazwabloga(malpka)gmail.com
Warto czytać
Archiwum bloga
-
►
2015
(21)
- grudnia (2)
- listopada (1)
- sierpnia (1)
- lipca (1)
- czerwca (1)
- maja (3)
- kwietnia (3)
- marca (4)
- lutego (3)
- stycznia (2)
-
▼
2014
(35)
- grudnia (2)
- listopada (6)
- października (7)
- września (6)
- sierpnia (1)
- lipca (4)
- maja (1)
- kwietnia (1)
- marca (3)
- lutego (3)
- stycznia (1)
-
►
2013
(53)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- października (3)
- września (4)
- sierpnia (4)
- lipca (8)
- czerwca (6)
- maja (6)
- kwietnia (8)
- marca (5)
- lutego (2)
- stycznia (4)
Mój rodzic twierdzi, że ubieranie się na czarno w Polsce zostało nam trochę po komunie. Nie widać, że się brudzi, więc na dłużej będzie hehehe Co do braków w uśmiechu. Próbowała Pani do pierwszego lepszego przechodnia się uśmiechnąć? Na mnie przeważnie patrzą jak na wariatkę ;)
OdpowiedzUsuńAna
Cos w tym jest!
UsuńJa zazwyczaj chodze z usmiechem na ustach i faktycznie dziwnie sie patrza. Wiekszosc osob ma szczekoscisk i usta w ksztalcie trapezu.
Wybieram się do Japonii i chciałbym kupić kimono lub yukate, będę wdzięczny za podpowiedź, jakie ceny, gdzie kupić (sklep?), czy są inne dla kobiet i mężczyzn, jak rozpoznać, a może kupić inną pamiątkę.
OdpowiedzUsuńCena za zestaw z yukata (yukata, pas, klapki itp) to okolo 10.000 jenow za damski i 5 000 za meski. Promocje sa zazwyczaj latem.
UsuńCena za nowe kimono zalezy od rodzaju kimona. Ja bym przygotowala sie na wydatek minimum 50.000 jenow (ale sa tez za setki tysiecy jenow i wiecej)
Tak, sa rozne dla kobiet i mezczyzn (latwo poznac po kroju i kolorach)
Tak, jest wiele sklepow w calej Japonii. Konkretnych adresow nie potrafie podac.
Jak pierwszy raz przyjechalam do Perpignan zobaczylam na ulicach i w sklepach w godzinach popoludniowych mlode cyganki w pizamach i w kapciach :)
OdpowiedzUsuńZa to w Japonii duzo rzeczy "szokowalo " nas pozytywnie: obsluga klienta w sklepach, pyszne jedzenie w restauracjach, szybko podane i tanie w porownaniu do Francji, uprzejmi ludzie, swietnie dzialajace pociagi i obsluga dworcow mowiaca po angielsku etc...
Faktycznie Polska zrobila sie od pewnego czasu bardzo droga. Ubrania drozsze niz we Francji, niby te same marki, ale kolekcje z zeszlego sezonu.
Pozdrawiam
Iwona z Perpignan, Francja
W Japonii elektornika i ubrania potrafia byc tansze niz w Polsce, a pensje sa trzykrotnie tutaj wyzsze. ;)
Usuńcena kawy na lotnisku w Warszawie - około 20 zł
OdpowiedzUsuńnikt się nie uśmiecha
każdy, każdego krytykuje i ocenia wzrokiem
Kawe w kawiarni jeszcze jestem w stanie zrozumiec. Ale dlaczego woda czy czekolada na Dworcu Centralnym (lub Lotnisku) kosztuje 2 albo 3 razy wiecej? (Prince polo w strefie wolnoclowej to... 20 zl!) Dlaczego w Japonii ceny w takich miejscach sa takie same lub wyzsze jedynie o 10%?
UsuńJeżeli chodzi o uśmiechy: jak ktoś się nagle do mnie uśmiecha to nie wiem czy uśmiechnął się ot tak czy może znamy się a ja tej osoby nie rozpoznaję albo może mam coś na twarzy albo po prostu śmiesznie wyglądam. Coś takiego, wydaje mi się, może przyjść do głowy osoby obdarowanej takim nagłym uśmiechem. Ja się uśmiecham zdecydowanie często więc to tak przechodniów nie zaskakuje jak "nagły uśmiech".
OdpowiedzUsuńA drożyzna wszędzie, 8zł za 300ml butelkę wody w jednej z galerii handlowej W-wie to przesada.
Oj tak,tą szarość i burość na ulicach chętnie bym zmieniła.Co prawda nie potrafię się wypowiedzieć w kwestii szoków kulturowych bo jedyne miejsce za granicą ,w jakim byłam to był Egipt,ale Polacy z natury sa chyba tacy ponurzy.Opowiem swoje wrażenia,jak będę miała porównanie z Japonią ;) kiedyś...może...marzę....
OdpowiedzUsuń