O mnie
Z malej miejscowości gdzieś w Japonii. O codziennym życiu za granica, pracy w japońskiej firmie i zmaganiach z orientalna kuchnia.
Kontakt: nazwabloga(malpka)gmail.com
Warto czytać
Archiwum bloga
-
►
2015
(21)
- grudnia (2)
- listopada (1)
- sierpnia (1)
- lipca (1)
- czerwca (1)
- maja (3)
- kwietnia (3)
- marca (4)
- lutego (3)
- stycznia (2)
-
►
2014
(35)
- grudnia (2)
- listopada (6)
- października (7)
- września (6)
- sierpnia (1)
- lipca (4)
- maja (1)
- kwietnia (1)
- marca (3)
- lutego (3)
- stycznia (1)
-
►
2013
(53)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- października (3)
- września (4)
- sierpnia (4)
- lipca (8)
- czerwca (6)
- maja (6)
- kwietnia (8)
- marca (5)
- lutego (2)
- stycznia (4)
a ja niedawno zakupiłam w sklepie tureckim, napój o nazwie Salgam Suyu
OdpowiedzUsuńwyszukany na półce z sokami, opis tylko po turecku, skusiłam się, kupiłam
wygląda jak sok porzeczkowy
pachnie jak sok porzeczkowy
smakuje jak woda z solą, albo raczej sola z wodą
nie wypiłam
dlatego trudno mi sobie wyobrazić te tony cukierków i napojów o smaku soli
brrr
W polsce też się spotkałam z zakazem robienia zdjęć w markecie ;d ahh..słyszałam że Pocky są pyszne ale zupełnie nie wiem gdzie można je dostać w pl. ;/
OdpowiedzUsuńFuuuu... woda z sola to ja plucze gardlo, jak mnie boli.
OdpowiedzUsuńAle te cukierki nie sa az takie slone. Maja tylko delikatna nute tego smaku co mi odpowiada.
Jadlam tez chipsy w polowie z bialej czekolady (specjalnosc z Hokkaido) i btyly rewelacyjne.
Co do Pocky, to sprobuj na allegro. Jesli mieszkasz w Warszawie to pytaj w Japonsko-Koreanskich delikatesach na Kabatach. Ale szczerze mowiac, to nie ma sie czym az tak podniecac. Zwykly paluszek w czekoladzie, w kampanie reklamowa ktorego zainwestowano kupe kasy.;)