26 lipca 2012

Wszystko z sola!

/
13 Komentarzy
Japonczykom lato kojarzy sie z morzem, zgrabnymi dziewczynami w bikini, upalami, swietem obon (japonskie swieto zmarlych), wakacjami, egzaminami, basenem itd (prawdziwe odpowiedzi moich znajomych). Mi ostatnio japonskie lato kojarzy sie z.... sola. Bo wszystkie slodycze nagle maja na opakowaniu wielkimi literami znak 塩, czyli sol!
Zaintrygowana takim stanem rzeczy zapytalam przelozonego w pracy, o co biega i tak jak podejrzewalam, latem czlowiek bardzo sie poci i traci sol, wiec by ja uzupelnic, trzeba jej wiecej spozywac. No i Japonczycy kochaja sol (pocic sie tez uwielbiaja, ale o tym innym razem). Nawet normalne maslo ciezko kupic. Na 10 rodzajow w supermarkecie 9 jest z dodatkiem soli.

Udalo mi sie nazbierac troche zdjec do kolekcji "jedzenie z sola", ale to i tak tylko jakis niewielki ulamek tego, co teraz mozna znalezc na sklepowych polkach.

Kulki KitKatowe o smaku migdalow z sola. Dla znajacych jezyk: gra slowna 夏のナッツ. Obecnie na rynku jest tez nowy letni smak KitKatow - lody waniliowe z sola. Zdjecie pozniej!

Ciasteczka z nadzieniem karmelowym z sola. Bez rewelacji.

Znowu firma Lotte i tym razem czekolada o smaku lodow waniliowych z sola. Zwyczajne.

Karmelki w czekoladzie z nuta soli. Rewelacyjne!

I na koniec moj faworyt. Tegoroczna Pepsi o smaku arbuza z sola (ponoc bardzo popularne polaczenie tutaj). Paskudny i absolutnie niepijalny!





13 komentarzy:

  1. Oj..dla mnie słodycze+sól to połączenie które nie może smakować dobrze. Jakoś nie przepadam za solą. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaa... Japończycy mają czasami dziwny smak i dziwne pomysły. Też się o tym przekonałam, jak byłam latem.
    Zresztą coś o tym wiem, bo z "Polem Soli" przyszło mi żyć ;)

    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bym z checia sprobowala tej slodko-slonej mieszanki !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Arbuz w solą? Yugh... ;p

    Ale choć jedną taką "soloną" słodycz bym spróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak byłam w Londynie w poprzednie wakacje, to rodzina u której gościłam, podawała do tostów masło z solą. Ohyda.
    Mam pytanko. Studiowałaś japonistykę, że płynnie mówisz po japońsku?

    OdpowiedzUsuń
  6. Kim określa się w Japonii 'gadzine' ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I jeszcze zapomniałam spytać kim określa się 'gailijke' czy jakoś tak??

    OdpowiedzUsuń
  8. @Marta - studiowałam coś na kształt japonistyki, ale nie japonistykę.

    Gaijin to skrót (niezbyt grzeczny) od gaikokujin, czyli obcokrajowiec.
    Ale zamiast gaikokujin częściej zwracają się do mnie gaijin-san.

    Postaram się wkrótce wrzucić więcej zdjęć słodyczy z solą!

    OdpowiedzUsuń
  9. "trzeba jej wiecej sporzywac" popraw blad w "spozywac" bo paskudnie wyglada. pozdrowienia, alex

    OdpowiedzUsuń
  10. Oo Japończycy uwielbiają sól? To zupełnie jak ja:) z chęcią bym skosztowała niektórych z ich słodyczy z dodatkiem soli:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Norweska czekolada z sola morska i chilli jest calkiem fajna. A slodkie buleczki drozdzowe posmarowane solonym maslem czy maslo orzechowe plus dzem na chlebie to juz w ogole pysznosci. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W Polsce jest dostępna ciemna czekolada Linda z solą morską, ok jest. W Biedronce przez jakiś czas była też dostępna mleczna czekolada z solą, chyba belgijska (taka z wyższej półki, bo Biedronka niby próbuje walczyć ze swoim wizerunkiem sklepu dla plebsu i co jakiś czas przedstawia ciekawe produkty wyższej jakości) - była powalająca, razem z siostrą kilka tabliczek zjadłyśmy! I do teraz ją czasami wspominamy :)

    Według mnie połączenie soli ze słodyczami to super sprawa, byle nie za dużo. Sól wyciąga smak. Zresztą wiele popularnych sklepowych batonów jest słonawa, np. Snickers.

    OdpowiedzUsuń