8 sierpnia 2008

Ostatnie dni

/
2 Komentarzy
Jak wiadomo, ostatnie dni sa zawsze najfaniejsze :). Strasznie duzo sie dzieje, wiec nie bardzo mam czasu pisac ani zamieszczac zdjecia. Napisze tylko, ze bylam na calodniowej wycieczce w Kamakurze i byl to moj najlepszy dzien tutaj. Teraz troche zaluje, ze nie pojechalam tez do Nikkou, ale jeszcze bedzie czas :). Dzis po raz ostatni do Akiby kupic ostatnie prezenty ;). Poza tym termometr pokazal nowa, rekordowa temperature - 35C! Masakra!


2 komentarze:

  1. juz czekam na Ciebie :))
    ciesze sie, ze jestes zadowolona, cala i zdrowa i w ogole :) przyznam Ci, ze troche zaskoczyla mnie Twoja opinia nt zderzenia kultur, ale pogadamy sobie na zywo ;)
    buziaki~!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tez bylam zaskoczona jak tu przyjechalam. Nie spodziewalam sie naprawde az takiej roznicy, bo myslalam, ze duzo wiem i jestem na to przygotowana ;)

    OdpowiedzUsuń