O mnie
Z malej miejscowości gdzieś w Japonii. O codziennym życiu za granica, pracy w japońskiej firmie i zmaganiach z orientalna kuchnia.
Kontakt: nazwabloga(malpka)gmail.com
Warto czytać
Archiwum bloga
-
▼
2015
(21)
- grudnia (2)
- listopada (1)
- sierpnia (1)
- lipca (1)
- czerwca (1)
- maja (3)
- kwietnia (3)
- marca (4)
- lutego (3)
- stycznia (2)
-
►
2014
(35)
- grudnia (2)
- listopada (6)
- października (7)
- września (6)
- sierpnia (1)
- lipca (4)
- maja (1)
- kwietnia (1)
- marca (3)
- lutego (3)
- stycznia (1)
-
►
2013
(53)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- października (3)
- września (4)
- sierpnia (4)
- lipca (8)
- czerwca (6)
- maja (6)
- kwietnia (8)
- marca (5)
- lutego (2)
- stycznia (4)
Witam :) Jak tylko zobaczyłam nowy wpis, od razu w niego kliknęłam. Poruszyła pani ciekawy temat. Marzyła mi się kiedyś japonistyka, ale rodzina odsunęła mnie od tej myśli. Bardzo chcę odwiedzić ten kraj, gdyż skrywa niesamowite miejsca. Dążę do tego, aby ziścić moje marzenie. W przyszłym roku czeka mnie matura. Cały czas zmieniałam zdanie na temat tego, co chcę robić w przyszłości, aż w końcu znalazłam moje powołanie (tak mi się wydaję :P). Praca masażystki od zawsze mnie intrygowała, dlatego postanowiłam doskonalić się w tym kierunku. Jestem samoukiem w kwestii japońskiego. Jak tylko uda mi się odpowiednio ułożyć moje życie, wybiorę się do Japonii i pokażę wszystkim, że nie jestem nikim.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, jeśli bez sensu marnuje tu czas, ale musiałam, gdzieś dać upust mych myśli :) To pierwszy raz, gdy komentuje pani post i przepraszam, że nie dodawałam komentarzy wcześniej. Bardzo pani zazdroszczę, że może pani tak podróżować. Od zawsze chciałam mieć takie życie, ale niestety moich rodziców nie było na to stać. Mam nadzieję, że nie zanudziłam :)
Na pewno uda się spełnić marzenie, a w między czasie zachęcam do krótkiego wyjazdy w tamte strony. :)
UsuńI zachęcam do komentowania w przyszłości! :)
Jak najbardziej będę do tego dążyć :3
UsuńMam nadzieję, że mi się to uda :)
Bolączką JLPt jest to, że nie sprawdza czynnej znajomości języka, czyli mówienia i pisania. Teraz mam przerwę w japońskim, ale po powrocie do nauki chciałabym się skupić bardziej na mówieniu. Inna sprawa, że do Japonii wybieram się w przyszłym roku turystycznie, ale nie wiążę z nią swojej przyszłości zawodowej. Bardzo ciekawy wpis, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiestety, JLPT można zdać bez jakiejkolwiek znajomości japońskiego. Wystarczy mieć szczęście i trafić odpowiedzi. ;)
UsuńNa pewno będzie dużo możliwości by podszkolić język podczas podróży. Powodzenia!
Troszkę nie na temat, ale nie do końca.
OdpowiedzUsuńCo mnie przeraża i w pewnym sensie fascynuje, to ogrom osób które nigdy w Japonii, Korei, czy innym kraju nigdy nie były, ale z góry zakładają, że muszą tam wyjechać na stałe, bo przecież tam jest tak wspaniale, cudownie. A kiedy zapytasz, okazuje się że głównym źródłem informacji na temat kraju, w którym tak bardzo chcą mieszkać, są telewizyjne seriale czy inne, równie "wiarygodne". Chcą poznać kraj? Super. Niech pojadą na wycieczkę, wymianę studencką, cokolwiek. Zobaczą na własne oczy, poczują choć przez krótki czas panujący w danym miejscu klimat i wtedy zastanowią się, czy faktycznie widzą się w tym kraju. Bo telewizja telewizją, a rzeczywistość to zupełnie coś innego. I nastawianie się, że musimy mieszkać w jakimś miejscu, bo tak ładnie wygląda w tv, czy gazetach, jest moim zdaniem "lekko" niepoważne i później jest płacz i zgrzytanie zębami, bo jak tam jest okropnie ;)
Zgadza się, jest wiele takich osób, ale ja się tym nie przejmuję. Dlaczego? Bo większość z nich, zanim pojawi się namacalna możliwość wyjazdu, pojedzie tam na wakacje, albo na tyle urządzi sobie życie w Polsce, że ciężko będzie wyjechać.
UsuńAle to prawda, że japońskie seriale a rzeczywistość zazwyczaj nijak się mają ze sobą.
Mój komentarz trochę z innej beczki. ostatnio ukazało się tłumaczenie "Pochwały mroku" Jun'ichiro Tanizakiego i "Współczesnej cywilizacji japońskiej" Natsume Sosekiego. Wystarczy wpisać w google "Pochwała mroku". Warto przeczytać, bo to w końcu dwaj autorzy rywalizujący o miano najwybitniejszych pisarzy japońskich.
OdpowiedzUsuńPoza tym też chciałam studiować japonistykę kilka lat temu. I tak jak mówiłaś, chciałam zostać na uczelni. Niestety dwa razy z rzędu się nie dostałam mimo, że brakło mi bardzo niewiele. Do dziś pamiętam dni spędzane od rana do wieczora nad szlifowaniem angielskiego do matury. Przerwy miałam tylko na posiłki, albo na odcinek serialu brytyjskiego bez lektora. Jak brałam moje notatki to łzy same płynęły mi po policzkach, ale uczyłam się dalej. I chciałam tylko powiedzieć, że dziś nie żałuje. Wiem, ze zrobiłam wszystko co mogłam, a jak się nie udało... trzeba inaczej próbować spełniać swoje marzenia! Zawsze jest jakaś alternatywa, która wcale nie oznacza rezygnacji z tych marzeń!
Nie zawsze droga do Japonii przez japonistyke, a nawet mówią, że jak chcesz znienawidzieć ten kraj, to to jest kierunek studiów dla Ciebie. ;)
UsuńJa poszłam najpierw na inny kierunek studiów i też nie żałuje!
Jak jedne drzwi są zamknięte, to po prostu trzeba znaleźć inne.
A jakie szanse ma lekarz weterynarii?
OdpowiedzUsuńTrzeba zdawać jakieś dodatkowe testy? Lub całe studia muszą być zrobione w Japonii?
Na pewno trzeba ukończyć 6 lat studiów (nie wiem czy muszą być one koniecznie w Japonii) i zdać egzamin licencyjny, po japońsku.
UsuńTutaj jest więcej info w tym języku.
http://news.mynavi.jp/news/2013/10/11/108/
Bardzo zaciekawił mnie Twój wpis. Kiedyś bardzo żałowałam, że nie poszłam na japonistykę, ale ostatecznie ukończyłam medycynę. Czy wiesz może jakie są możliwości stażu/ pracy w Japonii? Jakie warunki muszą być spełnione, żeby uzyskać prawo wykonywania zawodu?
OdpowiedzUsuńRównież jestem bardzo zainteresowana tym, jakie warunki trzeba spełnić, żeby pracować w Japonii jako lekarz :) Bardzo ciężko cokolwiek na ten temat znaleźć :(
OdpowiedzUsuńJapoński to musi być trudny język. Ja teraz stanęłam przed wyborem uczelni i zastanawiam się nad prawem. Na maturze zdawałam historie, wos i podstawowe przedmioty. Uczelnia na którą chciałabym się wybrać to Wyższa Szkoła Prawa im. Heleny Chodkowskiej już nawet sprawdzałam ich zasady rekrutacji na prawo http://www.prawowroclaw.edu.pl/rekrutacja/. Mam nadzieję, że będzie mi dobrze szło na tej uczelni.
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych blogów, w którym mogę znaleźć wiele ciekawych i fajnych informacji! Na pewno przy studiach w Japonii trzeba umieć, chociaż podstawy języka. Mam nadzieję, że w przyszłości mi się uda go nauczyć.
OdpowiedzUsuń