Mamy wybranego przyszłego małżonka lub małzonkę (i ich zgodę) oraz mamy wybrane miejsce ślubu. A co z datą?
Sprawa nie jest taka prosta! W Polsce lepiej nie brać ślubu w miesiącu, który w nazwie nie zawiera litery R, prawda? W Japonii zwyczaj jest bardziej skomplikowany, gdyż pod uwagę należy wziąć 六曜 - rokyō, czyli 6 rodzajow dni kalendarzowych dawnego almanachu.
(Mój kalendarz, mimo że japonski, nie posiada rokuyō, więc zdjęcie pochodzi z ososhiki.jp)
Mówiąc prościej, w Japonii każdy dzień jest ozaczony jednym z rokuyō, a każdy z nich opisuje czy dany dzień jest pomyślny czy nie. Dni dzielą się na:
- 先勝 (sakigachi lub senkachi), w tym dniu będziemy mieli szczęście tylko rano, a między 14 a 18 może spotkać nas nieszczęście. Znaczenie znaków to wcześniejszy i wygrywać.
- 友引 (tomobiki lub yuuin), dzień, w którym nie ma wygranych ani przegranych. Rano będzie nam dopisywało szczęście, po południu mały pech, a wieczorem szczęście wróci ze zdwojoną siłą. W ten dzień nie powinno się jednak urządzać pogrzebów, bo jak mówią przesądy, "przyjaciel może zostać wciągniety w zaświaty". Znaczenie znaków to przyjaciel i pociągać.
- 先負 (sakimake lub senbu), w przeciwieństwie do sakigachi, ten dzień rano przyniesie nam pecha, a po południu szczęście. Znaczenie znaków to wcześniejszy i przegrywać.
- 仏減 (butsumetsu) to dzień, w którym jest tyle pecha, ponieważ Budda umarł. Znaczenie znaków to Budda i wyginąć.
- 大安 (taian), ten dzień jest uznawany za najbardziej pomyślny ze wszystkich. Znaczenie znaków to wielki i spokojny.
- 赤口 (shakkō lub sekiguchi) to dzień pechowy z wyjatkiem kilku godzin pomiędzy godziną 11 a 13. Znaczenie znaków to czerwony i usta.
Łatwo się domyślić, że najlepszym dniem na ceremonie ślubną będzie 大安. Niedziele oznaczone tym znakiem będą najbardziej obleganymi dniami i ceremonie muszą być zarezerwowane z dużym wyprzedzeniem. Kolejnym dobrym dniem będzie 友引, Luby i ja wzieliśmy ślub takiego właśnie dnia.
Według tradycyjnych przesądów ślubu nie powinno się urządzać zwłaszcza podczas 仏滅, w dniu, kiedy Budda umiera, jednak coraz więcej młodych par nie przejmuje się tym i raczej kieruje swój wybór dogodną dla nich data. W wyborze pomagają także kaplice i chramy, które oferują zniżki na ten dzień.
Japończycy, zwaszcza Ci ze starszego pokolenia, przywiązują do rokuyō ogromną wagę. Nie chodzi tu tylko o śluby i pogrzeby, ale począcie dziecka, narodziny dziecka, duże projekty firmowe, totolotka itd.
Jak wam się podoba taka tradycja? Czy to strata czasu dla was czy jednak byście sie przejmowali? Napiszcie, czy znacie jakieś inne polskie tradycje z wyborem daty ślubnej!
Ja biorę ślub 20 czerwca 2015, czy to dobrze czy źle? O.o
OdpowiedzUsuńPolska tradycja z R jest tak powszechna, że zabiła wszelkie inne -,- Niestety zamiast w kwietniu ślub biorę w czerwcu, a wszystko dla potomnych...
20 czerwca w 2015 roku to 先負, czyli nie jest zle o ile slub jest po poludniu. ;)
UsuńGratuluje! :)
Cywilny brałam 13 kwietnia 2013 a humanistyczny 2 maja 2013. R nigdzie nie było i jakoś nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńCo do sekiguchi - czerwone usta, hmm, można by było pomyśleć, że to dzień pechowy bo facet dostaje całusa, zostaje ślad szminki a potem ma w domu przerąbane gdy żona zobaczy :D
Haha podoba mi sie to wyjasnienie!
UsuńSprawa jest bardziej skomplikowana:
1. Usta zapisuje sie kwadracikiem a kwadracik ma okienko w srodku (stac pechowe i szczesliwe godziny)
2. Czerwony znaczy tutaj krew lub ogien, wiec na bacznosci powinni sie miec np. ci, co w pracy obsluguja ostre narzedzia (by sie nie skaleczyc)
Zabawne, bo tam skąd pochodze miesiące z "R" są wlasnie uwazane za szczesliwe i najbardziej oblegane. Sama wyszlam za mąz w czerwcu, choc ja kierowalam sie pogodą a nie przesądami. Teraz jednak po przeczytaniu twojego posta mysle, ze pewnie trafilam na dzien 先勝 - bo rano bylo slicznie, a po poludniu padalo ;-)
OdpowiedzUsuń