23 wrzesnia oficjalnie przywitalismy jesien w Japonii. 秋分の日 (shū no hi), Dzien rownonocy jesiennej, jest dniem wolnym od pracy w wiekszosci firm. U mnie bylo inaczej, w ten dzien odrobilismy pracujaca sobote, wiec witaj dwudniowy weekendzie!
A weekend jest dobry na na przyklad na zjedzenia ciacha. Od gory chiffon cake (cos jak nasz biszkopt), sernikopodobne cos z kremem i figami na wierzchu i tarta z batata. Porcja na dwie osoby.
A w niedziele rano taka oto niespodzianka w TV!
Pogoda byla piekna przez caly weekend, do 28 stopnii (w Osace nawet 30 bylo w poludnie). Taka pogoda nazywa sie 秋晴れ (akibare), czyli pogodna jesienna pogoda. Takie tutejsze babie lato!
A wam jak minal ostatni weekend wrzesnia? Pogoda dopisala?
Żeby się utrzymało do za 1,5 tyg. Bo też bym chciała z tego gorąca trochę skorzystać. We Wrocławiu jest jakiś dramat tzn. na dworze jest ciepło, ale w budynkach - szczególnie w naszym biurze - szroni! :D
OdpowiedzUsuńPogoda ma swoje plusy i minusy. Jak wychodzę rano to jest zimno i nieprzyjemnie, więc kurtka konieczna. W trakcie lunchu jest mi już okropnie gorąco i zastanawiam się po co mi kurtka. Wieczorem znów zimno :( Weekend udany! pierwszy raz, we własnej kuchni, zrobiłam Bibimbap :)
OdpowiedzUsuń