W miniony weekend byl mini festiwal u mnie na wsi. Byla 60-ta rocznica czegos, ale spieszylam sie, wiec nawet nie do konca wiem o co chodziło. Ale przegląd oferty obfotografowałam!!
Pokemonowe lizaki
Banany w czekoladzie
Takoyaki - kulki z ośmiornicą
Smażony makaron
Rybki z nadzieniem ze słodkiej fasoli
Maski dla dzieci
Jakis band pobrzdąkiwał
Smażony kurczaki w rożnych rozmiarach
Okonomiyaki, czyli smażysz co lubisz
Castella, kulki z nadzieniem lub bez
Owoce w polewie z cukru
Tornado potato. Tutaj tez je maja, do wyboru w smaku curry, glonów, sosu sojowego lub zwykłym z sola.
Blok azuki, słodkiej fasoli
Wata cukrowa z One Piecem
Banany i ananasy w czekoladzie. Wyglądały ślicznie, smakowały fatalnie.
Caly festiwal zajal tylko 2 ulicy, ktore wylaczono z ruchu. W rezultacie cale miasto stanelo w gigantycznym korku.
To co byście zjedli na takim festiwalu?
Owoce w polewie z cukru wyglądają fajnie, ale w smaku to chyba nie najlepsze. Najbardziej zachęcająco z tego wszystkiego to wyglądają okonomiyaki.
OdpowiedzUsuńRybki z fasola, zdecydowanie, zawsze chciałam spróbować.
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka po dzielnicy coś nowego
OdpowiedzUsuńSłodycze i jakie kolorowe, najlepiej chyba wyglądają te owoce w polewie z cukru;)
OdpowiedzUsuńNa smak, to tego kartofelka-tweesterka. Na głód to tego naleśnika grubasa. A to ostatnie, co niby ładnie wygląda, to wypisz wymaluj...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHmm, na pewno kasuterę (uwielbiam) i rybkę taiyaki. I może kurczaczka. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że frytki z kręconego ziemniaka dotarły wszędzie :D
OdpowiedzUsuńKurcze :D kliknęło mi się przez przypadek na "usuń".
OdpowiedzUsuńW każdym razie - najlepsze są banany w czekoladzie :D
Wszystko wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńSmakowicie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń