W miniony weekend byl mini festiwal u mnie na wsi. Byla 60-ta rocznica czegos, ale spieszylam sie, wiec nawet nie do konca wiem o co chodziło. Ale przegląd oferty obfotografowałam!!
Pokemonowe lizaki
Banany w czekoladzie
Takoyaki - kulki z ośmiornicą
Smażony makaron
Rybki z nadzieniem ze słodkiej fasoli
Maski dla dzieci
Jakis band pobrzdąkiwał
Smażony kurczaki w rożnych rozmiarach
Okonomiyaki, czyli smażysz co lubisz
Castella, kulki z nadzieniem lub bez
Owoce w polewie z cukru
Tornado potato. Tutaj tez je maja, do wyboru w smaku curry, glonów, sosu sojowego lub zwykłym z sola.
Blok azuki, słodkiej fasoli
Wata cukrowa z One Piecem
Banany i ananasy w czekoladzie. Wyglądały ślicznie, smakowały fatalnie.
Caly festiwal zajal tylko 2 ulicy, ktore wylaczono z ruchu. W rezultacie cale miasto stanelo w gigantycznym korku.
To co byście zjedli na takim festiwalu?