Przepraszam za przerwę. Zdążyłam wrócić do Japonii, przeziębić sie, a jutro znowu wyjeżdżam. Nie mówiąc już o tym, ze w ten weekend jest wielki festiwal yosakoi, a ja nie do końca nadrobiłam zaległości, które mi się narobiły podczas pobytu w Polsce. Ranyranyrany!!!
Ja właśnie też wróciłam, ale jeszcze trzyma mnie urlopowe lenistwo :P
OdpowiedzUsuńTy wróciłeś, a ja dokładnie tego dnia wylatywałam z Kansai do Polski... :)
OdpowiedzUsuń