Tak, mamy w pracy nowe znaczki. Jak dla mnie, to te są najładniejsze ze wszystkich, których używaliśmy dotychas (dla przypomnienia: były znaczki z Hello Kitty, misiami i Disney'em).
Jeden zestaw. Niestety zdjęcia nie oddają piękna znaczków.
Zbliżenie.
Poza tym jutro wybieramy się z Lubym do Umedy (centrum Osaki) na nowy film Mizayakiego - Kaze tachinu. Ciekawe, czy w ogóle dostaniemy bilety.
fajne znaczki :) udanego seansu
OdpowiedzUsuńIle kosztowałoby wysłanie takiego kompletu do pl :D
OdpowiedzUsuńSadze, ze około 50 złotych.
Usuńrzeczywicie bardzo ładne
OdpowiedzUsuńale nadal nie przebijają belgijskich smakujących i pachnących jak czekolada :)
Na żywo muszą być śliczne ^^
OdpowiedzUsuńznaczki piękne! i zazdroszczę jutrzejszego seansu! my w PL pewnie dłuuugo poczekamy :/
OdpowiedzUsuńSą prześliczne =]
OdpowiedzUsuń