Pokazuje to zdjęcie Lubemu. Robala upolowałam na tablicy ogłoszeń przed stacją w Hikone. Wielkość prawie 10 centymetrów. Tego typu robal skutecznie powstrzymywał mnie kiedyś przed przejściem przez ulicę, bo latał wokół pasów.
Mówię: look at this ugly, enormous bug!
Luby odpowiada: not ugly, magnificent!
No więc jaki jest dla was? Brzydki i wielki czy wspaniały?
Póki nie lata w promieniu pól metra ode mnie jest wspaniały XD
OdpowiedzUsuńŁadny, ale świadomośc, że ma 10 centymetrów, jakoś mnie skutecznie odstrasza...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ważki (oraz inne robale) więc mnie taki tylko zachwycają a nie przeganiają. W moim związku to ja wyprowadzam wszystkie pająki z naszego mieszkania na wolność. Wiem jestem jakaś dziwna!
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod komentarzem Małej Mu, a ważki kocham w szczególności, są przepiękne. Chciałabym zobaczyć 10-cio centymetrową!
OdpowiedzUsuńWspaniale to by wyglądał jak najdalej ode mnie lub pod butem jeśli za bardzo by się zbliżył. Niestety wszystkie latające robale (nawet motyle latające przy mnie) wywołują u mnie palpitacje serca.
OdpowiedzUsuńObrzydliwy...
OdpowiedzUsuńAleż to ważka, ważki są piękne i nic człowiekowi nie zrobią. TO nie szerszeń, ani wściekła osa. Lubię oglądać wazki, znakomici myśliwi, bojowe helikoptery. Wazki nie "ugryzą" człowieka, maja za słabe żuwaczki, no i nie jesteśmy ich celem. Nie bój się ważek, przechodź obok nich śmiało.
OdpowiedzUsuńKarola
Karaluchy tez nie gryza, ale lataja (tutejsze) i sa wielkie jak bydlaki. Dla mnie prawie bez roznicy, nie lubie wszystkiego, co jest wieksze niz 10 mm, lata i moze na mnie przysiasc. ;)
Usuń