O muzeum studia Ghibili pod Tokyo słyszało wielu zainteresowanych Japonia. Mało kto jednak wie, że w Nagoyi (trzecim co do wielkości miaście w Japonii) została zbudowana replika domu z Tonari-no Totoro. W końcu, na początku czerwca udało mi się wreszcie tam dotrzeć.
Do Nagoyi mam kawałek, około 1,5 godziny jazdy pociągiem, ale z racji, ze wybierałam się do tego miasta z innych powodów, nie pojechanie do domu Satsuki i Mei bylo by ogromnym błędem. Od centrum Nagoyi trochę się jedzie, bo około 40 minut, ale czym jest 40 minut w japońskim, klimatyzowanym pociągu. ;)
By dojść ze stacji do domu trzeba sporo przejść, można w prawdzie podjechać bezpłatnym busem, ale z racji tego, ze droga wiedzie przez park, a pogoda była piękna, szkoda by było zmarnować taką okazję na spacer. Jedynym problemem, jaki pojawił się w trakcie drogi do celu okazały się bilety, ponieważ od kwietnia tego roku obowiązywała wyłącznie ich przedsprzedaż. Okazało się jednak, że w dni mało oblężone przez zwiedzających zdarza się dostać takie bilety na miejscu i na szczęście tak się stało. Musieliśmy poczekać tylko 2 godziny na naszą kolej, ale czym jest te parę marnych godzin wobec Totoro! ;)
Sam dom położony jest w przepięknym ogrodzie w stylu japońskim (a to nowość ;D) z otaczającymi go wieloma atrakcjami dla najmłodszych, miejscem na piknik, pływalnią, i jeszcze długo by wymieniać (np. dwie stacje dalej jest muzeum Toyoty, w którym byłam w zeszłym roku :)).
Dom zwiedzać można przez 30 min i wyłącznie "w grupie", co polega tylko na tym, że jest się podzielonym na podgrupę A i B (odpowiednia literka napisana jest na kartoniku, który trzeba zawiesić na szyi), i jedni wchodzą na 15 minut do środka, a drudzy przez 15 minut oglądają dom z zewnątrz, a potem zmiana. Dom jest w pełni urządzony i wszystko można dotykać. Szuflady wypełnione są ubraniami, półki książkami, itd. Nie można jedynie korzystać z toalety i wchodzić na poddasze.
Widok z kładki dla pieszych
Pokój taty
Pokój taty cd.
Pokoje
Kuchnia, za ścianą była wanna, w której na filmie kąpią się dziewczynki z tatą. Niestety nie dało się zrobić zdjęcia.
Palmy!?
Całość niestety jest dużo mniejsza niż by się to wydawało z filmu (albo to tylko moje odczucie było).
Na koniec pytanie za 100 punktów - na filmie były palmy!?
Tak tak, byla palma ;) duzo wyzsza i bardziej rozlozysta. A napisz prosze wiecej o tym parku, jak sie nazywa, czy ma jakas strone internetowa? W sierpniu/wrzesniu prawdopodobnie wybieramy sie do Tokio i moze uda sie nam tez dotrzec do Nagoi, wiec skoro jest przedsprzedaz biletow to pewnie to sie zalatwia w jakims Lawsonie czy cos...
OdpowiedzUsuńhttp://www.aichi-toshi.or.jp/park/park%28HP%29/morikoro/riyouannai/shisetsu/satsukitomei/index.html
OdpowiedzUsuńTutaj jest troche info. Dajcie koniecznie znac kiedy bedziecie w Tokyo/Nagoyi to sie moze spotkamy :)