14 lutego 2014
I mamy Walentynki!
I jak co roku Japonia szaleje na punkcie czekoladek. W tym roku sprzedali ich ponoc jeszcze wiecej niz w zeszlym, bo... kobiety zaczely tez je kupowac same sobie (dla tych co nie wiedza nic na temat zwyczaju Walentynek w Japonii odsylam tutaj). Bo dlaczego nie? ;)
Jakis czas temu dwakoty pokazywala zdjecia narzedzi zrobionych z czekolady. Z czekawosci sama rozejrzalam sie po polkach. Najwiecej oczywiscie czekoladek Godiva oraz francuskich/z francuskimi napisami wszelkiej masci. 
Ale dla tych, ktorzy nie lubia majsterkowac ani jesc nawet ekskluzywnych czekoladek, mozna bylo kupic alkohol w oryginalnym wydaniu:




Chetnych po zdjecia ze stoisk walentynkowych zapraszam do wpisu z zeszlego roku.
Moje honmei czekoladki (te dawane z prawdziwego uczucia) w tym roku polecialy za granice, a zadnych giri (obowiazkowych) nie planuje.

Obchodzicie jakos Walentynki? I czy chcielibyscie by komercyjny zwyczaj dawania czekoladek przyjal sie w Polsce?
13 lutego 2014
To juz drugi raz kiedy natknelam sie na polska ceramike w japoskim sklepie.
A sklep nie byle jaki, bo w centrum Osaki w wielkej galerii handlowej Lucua na dworcu JR Osaka.
(za pierwszym razem znalazlam tez w galerii handlowej, ale w innym miejscu w Osace)
Mialam jeszcze troche czasu do koncertu, wiec zagladalam do roznych sklepow. Wchodze do jednego, patrze i mysle: jakie ladne, przypomina Boleslawiec. Biore do reki, a na odwrocie wlasnie to bylo napisane. Wyobrazcie sobie jaka frajde mi to sprawilo!
Stoisko znajdowalo sie w centralnym punkcie sklepu i wygladalo tak:



Zamieszczone byly tez stosowne wyjasnienia, ze jest to recznie malowana ceramika i w ciagu dnia mozna wykonac jej tylko pewna ilosc.



Nawet polskie laleczki tez sie znalazly!


Poza slicznym wzorem byla niestety tez sliczna cena. 2-3-krotnie tyle co w Polsce, ale to chyba mozna wybaczyc.
Ach, az sie lezka w oku kreci!

Jak myslicie, co jest najpopularniejszym towarem eksportowym z Polski do Japonii?
Odpowiedzi wpisujcie w komentarzach!

3 lutego 2014
Dzisiaj setsubun, czyli Dzien Rzucania Fasolek. Co sie robi takie dnia? Ano rzuca fasolki!
Ale nie byle jaka fasolke tylko upieczone ziarna soi zwane fuku mame, czyli fasolka szczescia. Oprocz soi potrzebujemy tez maske demona i prog domu, przez ktory bedziemy ta fasole wyrzucac krzyczac "Demony na zewnatrz, szczescie do srodka".  Potem powinnismy zjesc tyle ziaren soi ile mamy lat. To w teorii. W praktyce nikt z moich doroslych tego nie robi, chociaz jestem przekonana, ze wsrod dzieci znajdzie sie wielu amatorow.

Stoisko z fasolkami w supermarkecie.

Druga i chyba bardziej popularna tradycja jest jedzenie niepokrojonego rulonu makizushi. Jedzac trzeba sie skierowac w szczesliwym kierunku dla danego roku i nie odezwac sie ani slowem. Ten zwyczaj wywodzi sie z Kansai, ale ponoc rozpowszechnil sie juz na cala Japonie.
Mi od rulonow makizushi bardziej podobaja sie demonowe buleczki. Ciekawe czy je mozna zjesc zamiast sushi. ;)


Ja setsubun obchodzilam w sobote wieczorem, po raz pierwszy w japonskim klubie. Klub mial event 3-dniowy i kto sie porzebral ten wchodzil za darmo. Kto sie nie przebral ten do 21 wchodzil za 1000 jenow. Po 21 panie 2000  a panie 2500. Przy wjesciu dostawalo sie talon na jeden drink gratis.
W srodku klub pozornie nie roznil sie od klubow polskich. Ewenementem byly miejsca do siedzienia tylko dla kobiet i bardzo duza ilosc ochrony/obslugi (mieli pomalowane twarze i raczej przypominali modelow a nie bysiorow bez szyi). Na parkiecie nie wolno bylo palic, ale poza tym wszedzie indziej juz tak. Bardzo pilnowano tez by na schodach nikt nie stal, ze wzgledow bezpieczeństwa.
Byly dwie sale z muzyka, jedna z DJem i jedna z barem i stolikami (ta druga nazywala sie Barsex, chociaz nie miala nic wspolnego z nazwa...). Z roznic mozna bylo jeszcze zauwazyc, ze wszyscy tanczyli w strone budki DJ'ow, a nie w kolkach. Po 22 pojawily sie takze go go girl w strojach kroliczkow playboya, ale nie powiem by tanczyly seksownie. Zrobilo sie takze bardzo tlocznie.
A teraz uwaga, imprezy w japonskich klubach koncza sie o... 1 w nocy! Przynajmniej sie na ostatni pociag zdazy. 
Chyba wystarczy mi klubowania na jakis czas.

Dajcie znac czy obchodzicie jakos setsubun!

*EDIT*

Rolki makizushi

Rolki makizushi

Fuku mame, czyli szczesliwa fasolka